Ustawiłem się na Paluchu przed 7:00. Akurat na przylot przestało padać, niespodziewałem się aż dużej liczby osób w pochmurny, sobotni poranek. Nim przyleciał zdążyłem wychłodzić sprzęt i zrobić próbne zdjęcia
Przylot na 33, nadeszła wielkopomna chwila:
7:47
Był on zaskakująco cichy jak na tak duzy samolot. Polewania nie było, po półtorej godziny arbuz ruszył w drogę do Istambułu na kebaba.
9:30
I tyle go widzieli. Miejmy nadzieje że jeszcze kiedyś nas odwiedzi
Tomek
A380-800/D-AIMA/EPWA relacja 19.03.2011
GG3690852