Witam
Nie znalazłem jeszcze w internecie opinii na temat dziecka Celestrona, więc mam nadzieję, że moje pare zdań niektórym się przyda.
Po półtorarocznej zabawie z Yukonem 20-50x50 przyszedł apetyt na coś nowego- większego. Zastanawiałem się nad MAKiem102 lub jakąś lornetką. Zdecydowałem się na najmłodszego Skymastera.
Zamówienie w czwartek, dostawa w piątek rano. Pierwsze wrażenie- wielkie muszle okularowe, dosyć ciężka- muszę kupić pod nią nowy statyw, bo First 3530 ledwo daje radę

W zestawie jest adapter do statywu...plastikowy. Futerał podobnie jak w Celestronie 15x70, nadaje się co najwyżej na drugie śniadanie, ehh "made in china" robi swoje... Co do samej lornetki, nazwa "Skymaster" skłoniła mnie do całonocnej obserwacji nieba. Księżyc w pełni-rewelacja, pierwsze spojrzenie i na myśl nasunęły się słowa wulgarne

poza tym widać Jowisz z jego trzema księżycami i słabiutki Saturn... A jeśli chodzi o samoloty.. odczytywanie dużego rega w zenicie nie powinno sprawić większych problemów

szybko się ostrzy, a i obraz do ciemnych nie należy. Porównywałem powiększenie lornetki z Yukonem 20-50x50 i z moich amatorskich doświadczeń wynika, że powiększenia są podobne, a obraz w Celestronie jaśniejszy. Z zakupu jestem zadowolony i polecam niezdecydowanym, nie powinniście żałować... 50zł więcej od Skymastera 15x70- jak dla mnie warto, choć 15x70 w rękach nie miałem
Zdjęcia lornetki
Małe porównanie wielkości z PZO 6x30
Przykładowe zdjęcia dla spotterskich oczu

oraz moon

Pozdrawiam