Dodam jeszcze że pobiłem chyba swój rekord (prowadzę sobie taką statystykę : z jakiej maksymalnej odległości udało mi się zobaczyć nadlatujący samolot ) . W niedzielę rano penetrując dolną część wschodniego horyzontu zauważyłem czterosilnikowca, który ledwo "wynurzał" się zza niego . Był w ogromnej odległości ,ale leciał w moim kierunku . Spojrzałem na zegarek ,była 4.55 . Samolot zbliżał się a czas płynął . O 5.10 był w mojej okolicy i był to właśnie wcześniej wspomniany A340 SAS na UN191 . Jeśli leciał z prędkością około 900 km/godz "robił" 15km w ciągu minuty czyli widziałem go z odległości 220-230 km

pozdro D.RZ